To miał być kolejny „zwykły bębniarski poniedziałek”, gdy jak co tydzień mieliśmy się spotkać i wspólnie pohałasować. Zaczęło się jednak od jakiejś superważnej sprawy, którą ktoś koniecznie musiał omówić na osobności w sali obok, a po powrocie okazało się, że krzesła nie stoją, jak zazwyczaj, w kółku, a są poustawiane w rzędach. I że bębny, które jakoś tam też to kółko zwykle przypominają, tym razem stoją przed każdym krzesłem, równo i elegancko niczym szkolne ławki.
I tak oto w ramach prezentów wjechał dziennik klasy II B, laurka z wierszem, nauczycielski goździk i koszulka Mieliśmy nawet tort! Przepyszny, tak swoją drogą. I cóż tu jeszcze pisać? Strefa to zdecydowanie „coś więcej niż bębny” 🙂




