Miała być scena i blask jupiterów, skończyło się na trawie w cieniu drzew. I bardzo dobrze, bo świetne nam się grało!
I dodatkowo fajnie, że mimowolnie mogliśmy robić za bezpośredni support dla zespołu Moribaya. Taki zbieg okoliczności
Warmińska Noc Kupały w Skolitach – dzięki, że mogliśmy otworzyć Waszą imprezę! W Skolitach 20.06 jak zwykle było… po skolicku i z luzem. Dzięki!
Zdjęcia: Jarek Poliwko














